2011/03/18

Life is a strange place.

- I co?
- Bo ja wiem.


t: chcesz czegoś, nie chcesz, dążysz...
x1: co ty pierdolisz?
x2: właśnie.
--------

t: tyle mówicie, a kiedy chcę to spisać, milczenie. Albo pustka we mnie, albo bezsens.
4: czemu chcesz to spisywać?
x3: i tak czyta to tylko Ophiel, może Hitomi, Chudy, Złomek.
4: dobrze wiesz, do kogo piszesz. Po co ten cyrk?
923:      
x6: nie chce mi się gadać, bo rzygam na samą myśl o tym.
4: czemu, x6? Mogłoby być fun
5: Właśnie, możnaby zrobić coś w stylu platona. Myśli o tym kiedy jest outside wciąż, a teraz nie może nic skrzesić.
grt: czuje, że to sztuczne, dlatego. Chciałby flo, a tu wychodzi takie szmatławe gówniane coś.

### - /wszechświat, sens, składanka/

987: a ten znów o tym. I co za 987, przed chwilą byłem XXX!
t: nie wiem, kim byłeś. Jesteśmy wszyscy...
-x7: chyba śnisz-
t: ...jednym, sobą wymieszanym.

### - /rozmowy śródmózgowe/

nie wymyślaj.

kto to powiedział?

TyMyJaJest

za dużo kombinuję. Raz translacja, raz wyciąganie, raz przychodzi. Kiedy nie myślisz, jest łatwo. Jak starasz się to XXXX



Zniknęli.
Byli, czy wytworzyłem?
/..byli..
.....stwarzałeś..
..xxx.../

[okienko - Sabina. Myśli, Myśli, Sztrumień Khmerów szrhhgrhhszszgr/
]

blog.

muzyka, radio.

[gg, short talk - ]
alt+tab
alt+tab
-znów-
alt+tab

emocja: daj sobie spokój/bezsensu/whatfor/śmiesznyś, śmieszne

odczucie | zew wnętrza: pisz pisz pisz. Usiądź, spisz. Pokaż. Zrób to.

myśl: co? po co? co na to emocje?

myśl x-> szukanie przyczyny, miejsca
myśl x+1 -> tak było. WTEDY. Od tego się zaczęło
x+2 -> [flow rota: przebieg procesu, pokrótce, jak strumień wody w rurze w ścianie]

reakcja - wycofanie, spierolenie.

konsternacja.
znów.
czemu?

srach?
poniekąd. Tak możnaby to najłatwiej opisać.. blady. taki [emocja; blady|duch z rozdziawioną japą|uUAAA|panika]

Gdzie ja się dokopałem kurwa? - myśl teraz.

- o, zaczyna myśleć - gdzies w tle.
[w trakcie pisania "za.." już emocja/myśl: zaczął analizować, straci..]

jak choinka z malutkimi kłódeczkami wszędzie się widzę.
takie małe, ze złoconym gadżetem wokół dziurki, kumasz?

/kolory.
przydałyby się kolory/ [formatowanie, tekst, stuff]

odczucie: NIECHĘĆ [wizja: przetrawianie, czytanie, przypominanie sobie co jak, ubarwianie, przetrawianie]

888 - już teraz wie, że to zapisze. Nie sformatuje. Idzie jak chce, olewa rozmowę, pisze jakkolwiek. Wie, jak wyjdzie to w oczach innych. W jego oczach, kiedyś. Nie dba. Chce napisać, pisze. I tak niezadowolony z formy, mniejsza o formatowanie. Nie chce przetrawiać tego znów - nie będzie. I tak nie będzie to bardziej zrozumiałe (a moze trochę?) jeśli pokoloruje.

[zapisać?
...czeka...
zapisz.
ale chce powiedziec więcej!
zapisz, powiesz następnie.
--myśl: dwie notki, śmieci, farfocle, pierdolenie;
nie - lepiej jedna długa. trwaj. pisz. skazuj się na..

waht?!

skąd to 'skazuj'.

Wpierw "ich", palce zapisują "się".

_____
well.

a deep, thorny well.


//is there a word like 'thorny?' o_O'



---------------------------------
EDIT:
Po zapisaniu, opublikowaniu, ling.pl.

thorny
adj 1.(full of thorns)ciernisty; cierniowy; kolczasty. 2. (painful)drażliwy; (fig):
 
Ha.
2. drażliwy.
Owszem, o tę emocję chodziło, pisząc ten zestaw brzmień/liter/znaków.

thorny well.
jak gardło bolące kiedy jesz chipsy.

tylko wchuuj dłuższ(a/e/y) well.


___________________________________________________________________
Jest coś nie tak.
We mnie
/ze mną
/we wszystkim

-... czego doświadczam?

doświadczenie relatywne, obiektywne, tworzenie świata...
..nie pierdol.
..tak?

2011/03/04

04. 03. 2011

Sobota.

Wake up o 11.45 (od za piętnaście siódma się przewracałem z boku na bok myśląc jak to chujowo, że trzeba wstać).
Wykręciłem się od roboty.
W zamian wysprzątałem ile dałem radę w domu - dwie tury prania, pucowanie kuchni (walka z wiatrakami - jeszcze nie zdążyłem skończyć sprzątać, a już dziadek zaczął syfić), sprzątanie pokoju wraz z wypierdalaniem zbędnych rzeczy, zmiana pościeli, etc, etc.

Ok. 6-7h robienia, w sumie.
Potem jeszcze zrobiłem Potrawę Zbójnicką dla siebie i taty.

A teraz idę na piwo z Kamilem G., którego to nie widziałem parę miesięcy - przyjeżdża z wro i zaprasza na bro.
Okej.
Nieco się tylko zmuszam, żeby wyjść zza monitora.
Nieco.


Chesterfieldy mentole za 9.50 w kielni, włosy ładnie umyte.
Może wpadnę do fabryki później, Mia zaprasza.

Miłego wieczoru, Tabionie!