2010/12/16

Amplify resolve. Go.

Na zawsze i na wieczność
uczyńmy z życia święto
by będąc tu przez chwilę
wszystko zapamiętać.

Nasza droga
nigdy się
nie skończy.



tyle samotnych dróg
musiałem przejść
bez
siebie

2010/11/13

o kurwa.

Donnie Darko.

Zacząłem oglądać jakoś koło godziny 14stej.

Tht
14:32:05
graham greene
14:32:17
the destructors
14:32:20
mówi Ci to coś?
14:37:30
z pamięci, nie z gugli :D



ophiel
14:55:37
dd?
14:56:05
to chyba bylo the destructors



Tht
14:56:55
ano
14:56:57
czytałeś?
14:57:00
bo chyba przeczytam
14:57:03
KURWA
14:57:07
Donniego własnie oglądam
14:57:08
ja
14:57:09
jebię.



ophiel
14:57:11
nie czytalem



Tht
14:57:18
okej, to ja przeczytam
14:57:24
ej
14:57:26
za kazdym razem
14:57:31
jak przewijam kawalek filmu
14:57:34
widzę inne rzeczy
14:57:46
a w każdej chwili jak oglądam jestem skoncentrowany na całości
14:57:49
WTF.
14:58:04
mój mózg, maja, o chuj chodzi
14:58:11
to jest creepy.
14:58:32
i wielu rzeczy w ogole nie pamietam z pierwszego razu jak oglądałem
14:58:43
znaczy nie dostrzegłem ich wtedy bo na pewno bym pamiętał
14:58:53
jak twarz na półce u psychologa podczas peirwszej hipnozy
14:58:53
KURWA
14:58:55
o_O



ophiel
14:59:06
mowilem ci od poczatku
14:59:15
ze film ma wiecej warstw niz stay ;]



Tht
14:59:26
teraz ma i dla mnie.
14:59:37
może tak - nie wiem czy więcej
14:59:44
ale na pewno żadnego nie typowałbym jako gorszego.
15:00:08
tamten.. jest dla mnie - przez Neitt :)
15:00:11
ale ten
15:00:14
jest KURWA MAĆ :D



ophiel
15:00:50
;)
15:01:01
wracam do medytacji



Tht
15:01:06
wracam do DD
15:01:18
.










okej.. oglądam dalej.






Tht
17:21:56
17:21:58
ja jebię.
17:22:07
sprawdzam na bieżąco każdą konotację z DD
17:22:19
i rozkoszuję się filmem nie wiem już którą godzinę.
17:22:42
i jest tak bogaty jak Stay, jeśli wnikałbyś w KAŻDE okno, oko, drzwi i blysk
17:22:46
znaczy no
17:22:56
podróżuję po stycznym wszechświecie :D
17:23:07
tak hiperprzestzrennie mówiąc.
17:23:17
i rozwijam się jak pojebany.



I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie..
Ugh.




...gdyby nie.




SETH






Tht
18:08:42
japierdolę.
18:08:55
niee :D
18:09:00
no nieeeeeeeee XD
18:09:14
dd: Seth, jakieś auto nadjeżdża, spadamy!
18:09:20
ja od razu pauza
18:09:24
look na wikipedię
18:09:26
seth
18:09:32
się dowiedziąłem że trzeci syn adama i ewy
18:09:49
który miał ponoć być zastępcą Abla którego zabił Kain
18:09:57
/btw, Adam żył 930 lat LOL/
18:10:04
lol że liczba akurat taka x;
18:10:06
anyway
18:10:07
przeczytałem
18:10:13
i inne Sethy sprawdzam.
18:10:14
i..
18:10:15
heh
18:10:22
wszędzie to czarno-biała postać.
18:10:25
a u egipcjan..
18:10:28
umieraj.
18:10:41
In the mythology, Set has a great many wives, including some foreign Goddesses, and several children. Some of the most notable wives (beyond Nephthys/Nebet Het) are Neith (with whom he is said to have fathered Sobek)
18:10:51
potrzebuję Cię in private chyba
18:10:58
bo mi maja za ciężką się robi o_O
18:12:04
thoth / seth
18:12:13
zaraz sprawdzę se relacje o_.
18:12:30
bo narazie to mi się wszystko kurwa miesza i tak jakoś zabawnie xD
18:13:15
The Hyksos King Apophis is recorded as worshiping Set in a monolatric way
18:13:17
wiedziałes?
18:13:18
o_O





Pisalem to na spauzowanym DD w momencie gdy powiedział "Seth, nadjeżdza auto, spadamy".
Dalej mam na tej pauzie.

Wycinki są z Wikipedii.


Seth/Thoth - napsiałem, że sprawdzę rrelacje.
Nie zdążyłem.



Set was equated with his old enemy, Apep, and his images on temples were replaced with those of Sobek or Thoth



Powyższe punkt 3. z angielskiej wikipedii pod hasłem Seth:



 SMACZNEGO :3 

2010/11/12

dla Wszystkich

 

a w szczególności dla
Ciebie.





Foolish machine, didn’t know I could dream,

was it a nightmare 
or  
an error in the drive?

Something feels wrong,
life has been a mistake,


I’m awake but I’m not sure if I’m alive.


my brain is infected with four prime directives,..
I’m quite a remarkable...
TOOL
[?!?]


But somehow I feel like....
I used to be someone...
who?
...thought..
..........about more.........
...than...
....these rules..





bless Ya
with the
Counciousness!

2010/11/11

SMACZEK #923






Dla tych, co przebrnęli tak czy inaczej przez poprzedniego !ight r!ddla, dla tych, co patrzą niemalże moimi oczyma (Flam, Złom - jesteście dla mnie inspiracją. Ophiel - jestes pojebany a o Twoim prawym oku opowiem Ci za 923 inkarnacje, jak sobie to wszystko ładnie przystwoję)

wonderboy, wondertoy!







/Their journey was long and arduous,
but for truth they hast now go.
And so the traveled onward...

...for what they could not know./



High above the mucky-muck, castle made of clouds,
There sits Wonderboy, sitting oh so proudly.
Not much to say when you're high above the mucky-muck.
Yeah, yeah.
Wonderboy, what is the secret of your power?
Wonderboy, won't you take me far away from the mucky-muck now?


Now it's time for me to tell you about Young Nastyman,
archrival and nemesis of Wonderboy, with powers comparable to Wonderboy.
What powers you ask? I dunno, how 'bout the power of flight?
That do anything for ya? That's levitation holmes.
How 'bout the power to kill a yak, from 200 yards away...
with mind bullets! That's telekinesis, Kyle.
How 'bout the power... to move you?


History of Wonderboy and Young Nastyman,
Riggah-goo-goo, riggah-goo-goog.
A secret to be told, a gold chest to be bold,
And blasting forth with

three-part harmony, go!


Wonderboy, what is the secret of your power?
Wonderboy, won't you take me far away from that mucky-muck man?


When Wonderboy and Young Nastyman joined forces;
they formed a band the likes of which have never been seen,
and they called themselves Tenacious D. That's right,

Me! And KG!

That's me!



We're now Tenacious D!
Come fly with me, fly!

Wonderboy, what is the secret of your power?
Wonderboy, won't you take me far away from the mucky-muck now,
Oh!

Take my hand!
Young Nastyman, we're gonna fly!
Bring out your broadsword.
There's the hydra.
Slice his throat!
And grab his scrote.

You take the high road,

I'll take the low.

There, the crevasse,

Fill it with your mighty juice.




/bo znaki są Wszędzie.


otchłań kocha :)


three..
rings...
circus-sideshow.



CZYTANIE Z MAII (jednostka 923)

Hm.

a, macie.





napisałem posta na blogu

zapisalem na dwóch playlistach utwór z utuba


wpadłem na pomysł jak można genialnie poukładać muzykę na kompie [rozmowa z Flamirem u Mii]

chciałem sprawdzic, czy to wypali

w tym celu chciałem utworzyć nowy folder.

WTFCRASHAHAHAHAHA maja zrobiła Żart (so-called fenomem)

---
zrobiłem printscreena

teraz go obrobię usuwając niektóre rzeczy, zostawiając inne.

Maja mówi, interpretować będę w trakcie obróbki.



----------------
jestem gdzieś za połową, zaczynam zaznaczać na żółto kontakty.
mam zamiar tutorial zapisać jak już wszystko pozaznaczam.

ojciec zwiększa głośność w TV.
-----------------


TV: (...) wszystko łączy się w doskonałą całość!!

(już zaczynam zapisywać te słowa, gdy TV lektor dodaje:)

właśnie tak powstaje TWOJA kinder niespodzianka~!

---------------
zaznaczam dalej.

-----------------
usłyszałem z TV
- przykro mi jasnie hrabio, ale lekarz wyraźnie zakazał NAM palenia. [cośtamcośtam]
- w takim razie ty nie pal, błaxnie, ale nam natychmiast daj cygaro! - hrabia

------------------



produkt gotowy, prosze kliknąć i czytając tutorial zaglądać oglądać razem z tutorialem :D


!ight ridd!e (thoth's ze?t)




1.

NO KURWA, za mało miejsca na FOLDER?!
WTF?! X'D - pierwsza reakcja, śmiech.


sprawdzenie miejsca - faktycznie, 0kb.

2.

hej, coś jest nie tak. 0 kb sie niemal nie zdarza, szczególnie tak, żębyś o tym nie wiedział od cholera wie jak długiego czasu.
Myśl: przyjrzyj się.

3.


Mój opis.

I am that WHICH I NEED,*translated by mind* into that which in the outer appears material, but is not.


4.

tv #1


TAK, oto moja bajka.

TV: (...) wszystko łączy się w doskonałą całość!!

(już zaczynam zapisywać te słowa, gdy TV lektor dodaje:)

właśnie tak powstaje TWOJA kinder niespodzianka~!



5.

Wracamy do obrazu.



a)

Nie można utworzyć Nowego folderu (wykrzyknik)

konotacja - u cannot go further.
Nie mogę PRZYSWOIĆ czegoś nowego.

why?!

...za mało miejsca na dysku.

[logicfail: "miejsce" na "dysku" Kia się nie wyczerpuje. Im więcej, tym łatwiej.
o co więc chodzi? <:]



--------------------
6.

Analiza sytuacji.
CO chciałem osiągnąć?

sprawdzić, czy system grupowania muzyki który wymyśliłem przypadkiem działa.

sprawdzić po to, by zasugerować go Flamirowi w odniesieniu do naszej rozmowy w kuchni u Mii (vide grupowanie w stylu Ophiela i Flamira jako niewygodne dla mnie - luźna rozmowa o sposobach porządkowania rzeczy, w tym wypadku MUZYKI)


akurat miałem Flama na linii, choć go nie było.
Jego opis - reincarnation!

hah.

Should I die again? Sure, if could.
Surely CAN.
HOW?

...
szukam więc dalej :)


7.
Analiza OBRAZKA.

Punkty wspólne:



czerwone kwadraty (zaznaczenia)-
związane utubem (gdzie ja mam wizję Absoulutu jako obrazów w obrazach oglądających Obrazy, więc heh xD)

dużo ich.
proste - PATRZ, ŁĄCZ, DZIEL, DOŚWIADCZAJ, UCZ SIĘ, WNIOSKUJ.


potwierdzają to trzy słowa SZUKAJ

SZUKAJ w utube
SZUKAJ w kontaktach
SZUKAJ [kolo u tuba, ale tak jakby.. osobiscie, bez uscislenia gdzie - tak to odczułem]


żółte kwadraty (zaznaczenia) - kontakty.
nie wiem, po chuju mam ten kontakty.txt na dysku, szczegolnie w takim miejscu. Hm.

kontaktujmy więc [kontak-konotujmy. Z innymi Kia, ale tez i systemy z systemami crashe z crashami - tak, jak robiłem robię i robić będę, gdyż


TO TECHNIKA UNIVERSUM
*MOJA*
bo ją noszę w sercu

łączę więc wszystko ze wszystkim podług Metody, której rezultat przedstawiam WAM - ostateczne kontak-konotowanie. Nie porzebuję reakcji, relacji, Waszej konotacji. Ale każda jest cenna, również negatywne. Pozwalają mi się uczyć Was i siebie. Dlatego to wastawiam :)



zielone kwadraty (zaznaczenia) - związane z muzyką.

konotacje muzyczne - taniec, Tancerz [are we human or are we Dancer?], muzyka - gra - acting - play - Theatre - Pieśń o Stworzeniu Ea [ziemiomorze, książka], Eru Iluvatar i jego Muzyka [Silmarilion, wizja Boga Tworzącego świat za pomocą Muzyki], etc, etc

od razu widać: utube ma DUŻO wspolnego z muzyką. No tak - obrazy i dźwięk. Światło i muzyka... całość. YIN/YANG, the vessel and the water.



TAK WIĘC

ZIELONE zaznaczenia to nie tylko kwadraty, ale i linie i wskazówki, gdyż:
[myzuka jako klucz - w liniach i podpowiedziach. Muzyka ma tu dwojkaie znaczenie; jako TREŚĆ (rota, sens sam w sobie), ale i SPOSÓB - kolejność. Muzyka obrazów - to, jak czytać ten jeden obraz, związek u tuba z muzyką, etc, etc. - kolor zielony więc jest sensem muzyki, ma dwojakie znaczenie.. etc, etc :) )


ok, co robic?

umysł popatrzył na dolny lewy róg.

START :D

[kliknij tu, aby rozpocząć] - taki komunikat jest jak sie najedzie myszką.

w starszych windowsach ten komunikat byl duzo wyraźniejszy - przejeżdzał przez caly pasek zadań :)
WRYŁ MI SIĘ
dlatego dla mnie ma znaczenie.

CZYTAMY MAJĘ WIĘC :D


start... po prawej - ikona pokaż pulpit.

LOL.


nie skasowałem go nigdy - z otrzymaniem Metatrona dostałem plik tekstowy [to thoth.txt] - instrukcja obsługi kompa od 118.

TO THOTH... what?!
[obługa kompa, LOL. - konotacji.. multum]

[szukam co jeszcze jest najbliżej na pulpicie - nie zauważam recyclingu wtedy, idę prosto...UP!]


OPEN.


okeeeej...


czyli już mam quasi-odpowiedź na 'CO zrobić/uczynić'.

ale kurwa niby-wiedziałem że open
i niby-się wciąż openuje.
a jednak źle.
a jednak za mało.
jak, czemu, hmhm? - pytam siebie.


SZUKAJ! :)



ahahah XD

dopiero na tym etapie zaznaczania zwracam uwagę na smaczki.

zaznaczam je kwadracikami, nawet te wyżej wymienione -

obiektów: 23
133MB (Złomek się uśmiechnie, a nawet ona nie wie, jak 133 mi się wryło DAWNO w glowę.. może ktoś nawet widział mój komentarz do mojego EQ (133) - PENTIUM! :P)

MÓJ KOMPUTER.


o - obrazek coraz bardziej składa się w całość.

miedzy pokaż pulpit a mediaplayerem (muzyka) jest ikona moj komputer.

no tak, na pulpicie tez jest, tylko....


[TERAZ, w sekundzie pisania tego tekstu, sobie COS uswiadomilem].


...wszystko, chyba.


--------------
dalsze pisanie nie ma sensu.


dysk, ktory jest pełny to jedna z partycji [inkarnacji (teh score gained! /zebrał żniwo/tabion was fragged by tabion]

MÓJ KOMPUTER zawiera ich wiele. [multiinkarnacja w obrębie jednego wcielenia nic nowego]

inkarnacja zapisana.
reinkarnuję do kolejnej litery dysku :)

M? [m: Nalvage, tony konotacji]









/ps.

zapomniałbym o tych znaczkach.

to niedające się wypowiedzieć roty-klucze.

Ophiel zrozumie.
Dot raczej też.
Złomek jesli obejrzy Donniego :)



MAZE - [hełm grozy]
KEJOS - [order in a maze or a maze in the order?]

///donnie.darko.THE.DIRECTORS.C[ut]


DIRECTOR
reżyser.

patrz: chetana jothi :)////


TABLICA ZNAKÓW - a, "zapomniałem" zamknąć.
odniesienie do całego obrazka - jak w zeście.

100% - nie wątp. Ufaj. To osobiste ;)



poczta(1), recycled i program files to znaki równie wazne, ale nie chce mi się rozwodzić, rly. Ktoś będzie chciał, uporzadkuje sobie - dlatego nei usunąłem :)





tak oto czytam ZE SWOJEJ mai po swojemu i dla siebie.


warte spostrzeżenia:

zrozumiałem "reinkarnację do nowego nośnika" dopiero po zapisaniu tego wszystkiego [ustrukturyzowaniu].

dlatego ważna jest ciągła defragmentacja.


[dlatego śnimy? - kolejna rozkmina.]


#003 - logout (:









/post-ps.

znaki, o ktorych zapomniałem wspomnieć (te wichajstry) zrobiłem jako pierwsze - bo te rzeczy w ogóle sprawiły, że zacząłem analizować głębiej. Taki fenomem które obok ma MAZE i KEJOS, a jeszcze górny lewy folder (zapomniałem oznaczyć) trzy kropki i nie da się do niego wejść... heh.

właśnie dlatego zapomniałem o nich napisać.
najoczywistsze były, więc nie od nich rozpocząłem.
one tylko >rzuciły mi się w oczy<, gdyż są sensem i kluczem mojego postrzegania - nie mogę o nich opowiadać, bo moje opowiadanie to właśnie one :)


miłego :D

WHAT AM I [here] FOR?

that's 
THE
q!estion

2010/11/06

Sposób.

.sposób. To wybór filozofii jako biosu, którą instalujemy sobie na zworkach i kabelkach




 


Robię wszystkie trzy.
działają.

daylight dims leaving cold fluorescence

Umm.. From Between the Worlds alternative.




...mózg mi wyłączyło...

2010/11/03

Chetana Jothi

Chetana Jothi


To dla hinduskich mistrzów odwiecznie istniejące Światło, które w swoim wiecznym bezczasie rozgrywa niekończący się spektakl w swoim kosmicznym teatrze cieni. Aktorzy w tym teatrze to My i wszystko to, co uznajemy za najprawdziwszą, namacalną rzeczywistość.
Zdecydowana większość aktorów w tym teatrze to statyści, ktorzy, chociaż kierowani przez Niego, nie mieli jeszcze okazji poznać Reżysera spektaklu. Są też aktorzy drugiego planu, którzy, chociaż Reżysera osobiście nie spotkali, są przekonani, że taki z całą pewnością istnieje i że jest to całkiem nieżły wizjoner.
I od czasu do czasu na tej pełnej światła holograficznej scenie zjawiają się ci, którym przypadły w udziale główne role. Niektórzy z nich to prawdziwe gwiazdy, wręcz megagwiazdy tego teatru iluzji.

Światło stworzyło tę plejadę gwiazd i samo zaświeciło przez nie ze zwielokrotnioną intensywnością. Tak silnie, że pozostali mogą odnieść wrażenie, iż to sam Reżyser wszedł na chwilę na scenę... 





______________________________________
/budzik dzwoni wstał jak zawsze
zapalił fajkę, popatrzył
na kolejny dzień co nadszedł
jak na dzień pracy w Teatrze/
_____________________________________




Stworzyliśmy piękne przedstawienie.


2010/11/01

The Great and Secret Show


Siedząc na skrzyżowaniu dróg zaczynał rozumieć, że Ameryka ma swoje tajemne życie, którego przedtem nawet się nie domyślał. Wiedział o miłości i śmierci. Miłość i Śmierć to zwykłe komunały - bliźniacze obsesje piosenek i oper mydlanych. Ale było jeszcze inne życie, o którym napomykał co czterdziesty, pięćdziesiąty, setny list, a jeden na tysiąc mówił o nim z otwartością szaleńca. Kiedy autor listu mówił o tym wprost, nie wyjawiał całej prawdy, a tylko jej cząstkę, każdy z nich na swój własny szalony sposób wyrażał jakąś prawdę, która była prawie niewyrażalna.
Sprowadzała się ona do stwierdzenia, ze świat nie był taki, jaki się wydawał. Nie był taki nawet w przybliżeniu. Jakieś siły (rządowe, religijne, ochrony zdrowia) sprzysięgły się, by ją ukryć i zamknąć usta tym, którzy byli jej świadomi bardziej niż inni, ale nie mogły zakneblować czy wtrącić do więzienia każdej z tych osób. Mimo iż sieć zarzucono tak szeroko, niektórym spośród tych mężczyzn i kobiet udało się umknąć pogoni znajdowali boczne drogi, by uciec przed prześladowcami, którzy tracili ich ślad, bezpieczne domy wzdłuż tych dróg, gdzie podobni im wizjonerzy przyjmowali ich chlebem i solą, gotowi skierować węszące psy gończe na fałszywy ślad. Ludzie ci nie ufali firmie Ma Beli, nie używali telefonu. Nie ważyli się spotykać w grupach większych niż po dwie osoby, z obawy ze zwrócą na siebie uwagę. Ale pisali. Czasami wydawało się, że musieli pisać, jakby tajemnice, których strzegli, paliły ich żarem i musiały wydostać się na zewnątrz. Czasem było tak dlatego, że wiedzieli, iż myśliwi trafili już na ich ślad i nie zdołaliby w inny sposób opisać świata - światu, zanim ich schwytają, otumanią narkotykami i zamkną. Czasem nawet była w tych bazgrołach uciecha wywrotowca, który umyślnie wysyłał niewyraźnie zaadresowany list w nadziei, że zabije potężnego klina jakiemuś niczego nieświadomemu obywatelowi, kiedy przypadek odda taki list w jego ręce. 






Niektóre z tych korespondencji były pisane metodą strumienia świadomości, inne precyzyjnie, metodą niemal kliniczną, opisywały jak wywrócić świat na nitce przez magię seksu lub dietę grzybową. Czasami posługiwały się bzdurną retoryką opowiastek z National Enquirer, by zawoalować inne przesłanie. 




Mówiły o wykryciu niezidentyfikowanych obiektów latających i kultach zombie, o ewangelistach z planety Wenus i mediach, nawiązujących kontakt ze zmarłymi przy pomocy telewizji. Ale po kilku miesiącach, spędzonych na studiowaniu tych listów





(bo to były prawdziwe studia, był jak człowiek, zamknięty pośród księgozbioru, opisującego rzeczy ostateczne),





Jaffe zaczynał dostrzegać prawdę ukrytą za tymi niedorzecznościami.





Rozszyfrował kod, lub też zrozumiał z niego dostatecznie wiele, by nie zaznać więcej spokoju.





W miarę jak tygodnie rosły w miesiące, a zima przechodziła łagodnie w wiosnę, utwierdzał się w przekonaniu, że nie chodziło tu o kilka różnych tajemnic - ale o JEDNĄ. Ludzie, piszący o zasłonie i o tym, jak ją odsunąć, znajdowali swoją własną drogę do objawienia, każdy posługiwał się własną metodą i metaforą, jednak przez tę kakofonię usiłował się przebić jeden hymn.
Nie był to hymn miłości. W każdym razie nie tej, którą znają ludzie sentymentalni. Nie był to również hymn śmierci w dosłownym znaczeniu tego słowa. Mówił on - bez ściśle określonego porządku - coś o rybach i morzu (czasem o Morzu Mórz) i o trzech wiodących do niego drogach, o marzeniach i snach (mówił o tym bardzo wiele), i o wyspie, którą Platon nazwał Atlantydą, ale od początku wiedział, że była czymś innym. 





Mówił o końcu Świata, który właśnie miał się zacząć. I mówił o sztuce.


A raczej o
Sztuce.




Spośród wszystkich kodów, nad tym najwięcej łamał sobie głowę, ale do niczego nie doszedł. Mówiono o Sztuce na wiele różnych sposobów Wielkie Ostateczne Dzieło, Zakazany Owoc, Rozpacz da Vinci, Kawałek Tortu, Strzał w Dziesiątkę. Określano Sztukę na wiele sposobów, ale Sztuka była jedna! (w tym tkwiła tajemnica) - nie było Artysty.


____________________________________________
tekst
"The Great and Secret Show" - Clive Barker
Interpretacja
(formatowanie, kolory, czcionki) - Autor Bloga.
_____________________________________





the elements composed a magnum opus
my modus operandi is amalgam
steel packed tight in microchip
on my arm as a sign of all-pro
far east style with the spirit of wild west
I AM THE MUGEN
I AM THE JIN

still guessin'
WHO is
TH3 GIRL?

(:

39 32 33

3
.

2010/10/30

2010/10/18

Dot, here's the ONLY.

U asked, why.
Find yourself.







sharp like an edge of a samurai sword
the mental blade cut through flesh and bone
though my mind's at peace, the world out of order
missing the inner heat, life gets colder
oh yes, I have to find my path
no less, walk on earth through water and fire
the elements compose a magnum opus
my modus operandi is amalgam
steel packed tight in microchip
on my arm a sign of all-pro
the ultimate reward is honor, not awards
at odds with the times in wars with no lords
a freelancer,
a battle cry of a hawk make a dove fly and a tear dry
wonder why lone wolf don't run with a clan
only trust instincts and be one with the plan

some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the suns of a battlecry
some days, some nights
some live, some die
in the name of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
 


LOOK, just the air around him
an aura surrounding the heir apparent
he might be a peasant but shine like grand royalty
he to the people and land, loyalty
we witness above all to hear this,
sea sickness in the ocean of wickedness
set sail to the sun set no second guessing
far east style with the spirit of wild west
the "quote-unquote" code stands the test of
time for the chosen ones to find the best of
noble minds that ever graced the face of
a hemisphere with no fear, fly over
 

the blue yonder
where the sky meets the sea
and eye meets no eye
and boy meets world
and became a man to serve the world to
save the day, the night, and the girl too
[chorus repeat]



M.U.G.E.N.

merror 303

Obraz: Kula o kolorze atramentu pływająca w sobie.
Emocja: Istota, która jest nieskończona, nieskończenie ją to męczy i nieskończenie nie może zmęczyć.
Rozum: Badanie granic.

ŚWIATŁO: Nadzieja.




amirite?

Mój Kryształ to 47 and it's shattered till U B BB none.

Rozjeb mój Kryształ.

Moc go poskłada.

Ale uwazaj! reiatsu me zabiłoby Aizena zapachem.


Mój Kryształ to ?


47= AT FIELD sync ratio 99.8



2010/10/15

:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Wszyscy się przelękli na widok mułły Nasruddina na ośle, przemierzającego w pośpiechu ulice wioski.
- A dokąd to, mułło? - pytali go.
- Szukam mojego osła - opowiedział mułła nie zatrzymując się nawet.
 
Widziano pewnego razu mistrza zen Rinzaia, szukającego swego własnego ciała. Jego co głupszym uczniom wydawało się bardzo zabawne.
 
Czasem można spotkać ludzi poważnie szukających Boga!

2010/10/13

From Be7tween the Worlds

#9:878

Mogę Was zawieść tyle razy, na ile sobie sam pozwolę.


MOGĘ -
pozwalam sobie zawieść.



Każdy może zawieść tyle razy, na ile sobie pozwoli.
To, ile razy sobie pozwolisz zawieść zależy od
? =  co chcesz osiągniąć x ile masz na to sił



K'Night have done math enough to know:

twoja siła x twój cel = ile razy możesz zawieść   | /twój cel
twoja siła = twój cel / ile razy możesz zawieść    | *ile razy możesz zawieść
twója siła * ile razy możesz zawieść = twój cel


Twój cel zrozum jako to, co W DANYM PUNKCIE MOŻESZ MAKSYMALNIE OSIĄGNĄĆ.
Twój cel zrozum jako to, co W DANYM PUNKCIE SOBIE OBRAŁEŚ/DO CZEGO DĄŻYSZ


nie jest to tylko jedna rzecz.


splotów jest mnóstwo.







Ostrość przekazu będzie się zwiększać.
Na razie...
...się starajmy. 

Uczę się operować gazem*

pięć sekund temu było wczoraj.






_____________________
*dwuznaczeniowe - pedał gazu w aucie i sposób dyfuzji cząsteczek materii.

2010/10/12

the Art of Hapiness is to serve All

AHA,
znów działamy (:




mocniej i świetliściej niż chyba kiedykolwiek wcześniej w tej inkarnacji.

Dziękuję, Flamirze.
Dziękuję Kota.
Dziękuję Ophielu.


Dziękuję Randomie.
Dziękuję Nieznajomej z Otmuchowa.


Dziękuję Ice, Asi, Garndenowi, Dziurze, Śliwie, Jaśminowi (;D), Pięknej Krupierce i Zwycięzcy Pokera*


I wszystkim po kolei.








Dziękuję sobie.



_________________________
*moja pamięć do imion xD

2010/10/05

9:#03

jestem PRZESZŁOŚCIĄ



funkcja zbliżona do podobnej,
a jednak odmienna w istocie.


Twarz Cienia patrzy
zza mojego ramienia.
Przyczyna smutku?
Przyczyna istnienia.
To Przeszłość spogląda moimi oczyma

i nagle wiem, że moją twarzą jest ona -
szepczącą cicho i nucącą pieśń swoją
ciemną twarzą nieistniejącego demona



mm, bolało wczoraj.
Ale jak kurwa cudownie.
Twardy mam dmg,
miło.
Bad sectors w systemie.
Powoli, byle do przodu :)

/ile jeszcze we mnie wiary,
ile jeszcze we mnie samym sił/


DUŻO

2010/10/04

Zmienia się, zmienia

się
i zmienia
zmienia i
zmienia

i przekracza do środka

i tworzy wzory.







i są one meaningless.




jestem niepocieszony.


2010/10/02

Niespodzianka dla suczki.

Ciesz się, że moje 3 ma więcej 7 niż twoje 6 kiedykolwiek będzie miało.


bo inaczej by to wyglądało,
cipo.

(:

2010/09/15

This is the last day of onlife

Onlife, nolife, my life.

W sumie to nie wiem, co tu napisać. Dużo się dzieje, acz nie mam większej ochoty robić ani za narratora ani za sprawozdawcę. O wielu rzeczach mówić nie trzeba, o wielu rzeczach mówić mi nie wolno, o wielu rzeczach mówić mi się nie chce.
Parę niezaistniałych wpisów wciąż w głowie siedzi, lecz - po co?
Don't talk trash.
Don't talk for talking.

Ciśnie mnie ze wszech stron, tyle mogę powiedzieć. Niech każdy rozumie podług siebie, wyjaśniać nie będę.

Liquid Mind,
Liquid Mind  IV: Spirit
My Silent Knowing, Part 2


Przyjemnie w głowie.
Pożegluję więc jeszcze trochę. Może tu zajrzę, może nie.

2010/09/12

Still I Rise

 Maya Angelou
 Still I Rise

You may write me down in history
With your bitter, twisted lies,
You may trod me in the very dirt
But still, like dust, I'll rise.

Does my sassiness upset you?
Why are you beset with gloom?
'Cause I walk like I've got oil wells
Pumping in my living room.

Just like moons and like suns,
With the certainty of tides,
Just like hopes springing high,
Still I'll rise.

Did you want to see me broken?
Bowed head and lowered eyes?
Shoulders falling down like teardrops.
Weakened by my soulful cries.

Does my haughtiness offend you?
Don't you take it awful hard
'Cause I laugh like I've got gold mines
Diggin' in my own back yard.

You may shoot me with your words,
You may cut me with your eyes,
You may kill me with your hatefulness,
But still, like air, I'll rise.

Does my sexiness upset you?
Does it come as a surprise
That I dance like I've got diamonds
At the meeting of my thighs?

Out of the huts of history's shame
I rise
Up from a past that's rooted in pain
I rise
I'm a black ocean, leaping and wide,
Welling and swelling I bear in the tide.
Leaving behind nights of terror and fear
I rise
Into a daybreak that's wondrously clear
I rise
Bringing the gifts that my ancestors gave,
I am the dream and the hope of the slave.
I rise
I rise
I rise.



2010/09/07

an ulterior Light padawan - (the Path of Right Hand Follower)

Idąc wczoraj przez miasto mijałem kobietę z malutkim chłopczykiem, na oko 3.5 letnim.

'A która to jest prawa rączka? <:' - asked the woman.
'Ta u góry!' - replied the young one, pointing his right hand's index finger toward the sky.

2010/09/03

Tell them that they'll get what they wanted.

TH3 M3ss-ag3 - edit, poprawna wersja utworu.

Go ahead,
you know you want it
you'll have no other way
you just want to take us down
 
go ahead,
i'll be the one hit
If I can take you, boy, it just might throw this town
 
Oh, you want to get it
You make u5 bleed, it'll prove there's life somewhere
and oh, NO, I want to yell it
but do we speak or are we just nodding our heads
 
no way, NOT m3, what you got
it's not for me,
but you'll find a way
no way not me, what you got,
it's not for me

Don't reach too far
You will fall over
Don't be surprised what you discover
Don't fear your call
Can't pull us under
You better watch out, run for cover
we see right through it 
you get what you give, you get what you give

Go ahead
I'll be your junkie
I'll be deplete you can heap all rubbish here
Go ahead, now dump it on me
if I go quiet will the itch go down with me
 
Oh, you got to get it
nevermind that it was never there nowhere
but oh, no, not for a minute
for now you'll make your bed
and it will wait
, I SWEAR

we see right through it
you get what you give, you get what you give



Tell them that they'll get what they wanted, tell them
Tell them that they'll get what they wanted, tell them
Tell them that they'll get what they wanted, tell them 
Tell them that they'll get what they wanted
'Til then...